Lotnisko Chopina działa normalnie po awaryjnym lądowaniu bombardiera LOT-u
czwartek, 18 stycznia 2018
W środę 10 stycznia na lotnisku Chopina w Warszawie lądował awaryjnie samolot PLL LOT Bombardier Q400, odbywający rejs z Krakowa do Warszawy. Na pokładzie znajdowało się 59 pasażerów oraz czterech członków załogi. Po lądowaniu pasażerowie zostali bezpiecznie ewakuowani i nikomu nic się nie stało.
Pas startowy lotniska został zablokowany w godzinach między godziną 19:00 a 23:00. W konsekwencji wiele lotów zostało przekierowanych lub wstrzymanych. Około północy wznowiono ruch lotniczy w porcie.
Przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych płk. Andrzej Lewandowski poinformował, że przyczyną awaryjnego lądowania samolotu były problemy techniczne związane z golenią przedniego podwozia. Przednia część kadłuba maszyny otarła się o pas startowy, powodując zatrzymanie samolotu.
Obecnie Prokuratura Okręgowa w Warszawie bada przyczynę awaryjnego lądowania Bombardiera LOT-u. Jak wynika z wiadomości przekazanych przez prokuratora Łukasza Łapczyńskiego, śledztwo w sprawie nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym rozpoczęto jeszcze w piątek. Wspólnie z prokuraturą nad sprawą pracowali eksperci z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
W ciągu 30 dni od zdarzenia komisja zobligowana jest do sporządzenia raportu. Opublikowanie raportu z wypadku potrwa jednak do 3-4 miesięcy.
Czy podobała Ci się ta treść?
Dziękuję, to poprawiło mi dzień!
Terapia jest droga - pomóż nam się doskonalić!
Przyjęte do wiadomości, dziękuję!